Saturday, October 29, 2011

Don't Speak

Niebawem pojawią się dwa filmiki z moim udziałem. Jeden to będzie moja recenzja/porównanie kremów do twarzy. Kilku ich w ostatnim  czasie używałam i chcę w pewien sposób podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. Mam też w planach filmik pt."ulubione produkty miesiąca" czyli takie The Best Of danego miesiąca :). W mojej głowię krążą też recenzje kilku filmów, które wywarły na mnie wpływ, bo maja w sobie to coś. Może nawet powiem coś o mojej ulubionej książce? A jest ich kilka.
Zdjęcia, które dodam to bardziej taki spontan aby ta notka nie była taka... czysta :).




Jest to zdjęcie zrobione przy okazji kręcenia filmiku na konkurs u Zmalowanej. Możecie zobaczyć jak makijaż ten był tworzony na moim YT. <Klik>

Monday, October 17, 2011

Wake up call

Miałam dodawać posty częściej, ale jak zwykle się nie udało. Może nie mam motywacji ze względu na jakikolwiek brak odzewu ze strony odbiorców. Może ich w ogóle nie ma ? Bardzo intensywnie się nad tym zastanawiam do tej chwili. Osobiście zaglądam tu dość często, bo wchodzę na blogi różnych wspaniałych dziewczyn (mój nałóg). Na pewno nie mam możliwości się z nimi równać, ale już nie będę tego roztrząsać. Zauważyłam tylko jedno, ale od razu zaznaczę, że nie dotyczy to wszystkich dziewczyn, jeśli któraś ma większą popularność wśród widzów, wtedy już nie zwracają uwagę na pytania swoich czytelników, które nie brzmią np."Jak ci miną dzień?", ale dotyczą pytania zazwyczaj tego co prezentowane jest na blogu .
Jeśli ktoś to przeczyta, to będę niesamowicie oszkalowana :).

Ale powróćmy do tego co na tym blogu być powinno. Niestety jeżeli chodzi o moje stylizację to na tą chwilę nie dyspunuje żadną. Przez ostatni czas nie miałam możliwości jakoś wykazać się. We wrześniu miałam praktyki w przedszkolu gdzie ubierałam się skromnie, wygodnie i w taki sposób aby za dużo nie było widać, i praktyczny brak makijażu. Nie było może takiego rygoru w tym przedszkolu, ale mi osobiście było tak wygodnie. No i oczywiście przede wszystkim brak porannego czasu. Uwielbiam spać co odbija się na wszystkim. Nie miałam więc czasu by zrobić zdjęcia , gdyż zdjęcia robię sama sobie, co wchodzi u mnie w grę tylko rano.
Mam za to dla was za to makijaż. Wykonałam go jeszcze w wakacje, gdzie szykowałam się do wyjścia i nie przywiązywałam wagi do makijażu, ale spodobał mi się.



Chciałabym z tego miejsca polecić dwa kosmetyki do pielęgnacji włosów. Osobiście posiadam słabe, łamliwe włosy z dużą skłonnością do przetłuszczania i szukałam takiego produktu, który w jakiś sposób mi pomogą w tej pielęgnacji.

Przede wszystkim w tym szamponie zwróciłam uwagę na zapach. Jest to zapach miodu, który pamiętam jeszcze z dzieciństwa gdy u babci otwierałam wielki słoik właśnie miodu spożywczego. Naprawdę zapach dla mnie przecudowny. Cytryny nie czuję, no może jest delikatna nuta. Stosuję ten szampon i jestem zadowolona. Może moje włosy nie są idealne ale są zdrowsze i mocniejsze, a przede wszystkim super pachną.
Dodatkowo do szamponu używam maseczkę o tych samych właściwościach. Cóż do tej pory nie używałam maseczek, ale skusiłam się. Używałam jej zazwyczaj zaraz po umyciu włosów szamponem, chwilę odczekałam i zmyłam. Włosy były przede wszystkim łatwiejsze do rozczesania, z czym też mam problem. Maseczka ta nie pachnie tak intensywnie jak szampon i nie wyczuwam tak nuty zapachowej miodu, tutaj raczej czuję pół na pół cytrynę i miód. Po ożywaniu szamponu i maseczki zauważyłam, że włosy dłużej  są świeże i tak szybko nie przetłuszczają się co jest dla mnie wielką wygodą. Po radach RockGlamPrincess nałożyłam maseczkę na włosy i owinęłam je zwykłą reklamówką (brak czepka w domu) i owinęłam ręcznikiem i tak trzymałam 30 minut. Na drugi dzień szok! Śmie zazwyczaj w wilgotnych włosach (unikam suszarek, lokówek, prostownic) i bywało, że włosy rano odstawały w różne strony i były puszyste. Gdy obudziłam się po tej mojej kuracji było super. Włosy gładkie, pachnące, mocne. Naprawdę ekstra!

Sunday, September 4, 2011

Stereo Hearts









Moja świeża lista MUST HAVE. Patrze na te rzeczy i się uśmiecham. CUDOWNE!!

Tuesday, August 23, 2011

Space Bound

Miałam tą notkę dać już dawno temu, ale ze względu na burze nawiedzające moje okolice nie miałam internetu. Więc pojawiam się dziś z nowymi zdjęciami. Zestaw ten miałam na sobie podczas wieczornego wypadu na spacer. Wydawało mi się, że będzie ciepło ale niestety pogoda znów mnie zawiodła. Ważne, że było mi bardzo wygodnie.
Ostatnio wyjątkowo dużo szyje, przyszywam guziki itp. Uszyłam sonie bluzkę (w końcu!!), w koszuli pozmieniałam guziki. Mam w głowie jeszcze mnóstwo pomysłów ale niestety wszelkie maszyny do szycia w moim otoczeniu nie funkcjonują. Wiem już w ten sposób co chce dostać pod choinkę :)).
Byłam ostatnio także na małych zakupkach, więc niebawem podzielę się swoimi nabytkami.

Spodnie- ESSENCE/allegro
Arafatka- no name
Bolerko- atmosphere/sh
Bluzka -  Evans/sh

Tuesday, August 16, 2011

The Only Exception

Dzisiejszy zestaw, który zaprezentuje miał pewne trudności by został uwieczniony na zdjęciu. Zdjęcia wychodziły niewyraźnie, raziło mnie słońce, nie mogłam ustawić aparatu. Wybrałam jedno takie zdjęcie, które nadaje się do upublicznienia.  Tak ubrałam się wychodząc na niedzielny spacer. Było ciepło, o dziwo przypominając sobie poranek, i mogłam założyć swoją ulubioną spódnicę. Jest przewiewna i naprawdę bardzo wygodna. Lubie także torebkę, którą miałam ze sobą. Może pasować do wielu stylizacji i jest bardzo pojemna :) W końcu zaczęła się pogoda godna podziwu! Niebawem wyjeżdżam na weekend do Chmielna. Cieszę się z tego wypadu i mam nadzieje, że powrócę z mnóstwem zdjęć i wspomnieniami super pogody.
Bluzka z cekinami - e./sh
Torebka - sh za 1 zł
Czarna bluzka na ramiączka - no name/sh
Spódnica - Rokoko

PS. muszę chyba przeinwestować w nowy aparat.

Thursday, August 11, 2011

Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat dwóch produktów firmy JOKO.

Pierwszym produktem jest baza pod cienie do powiek Virtual eyeshadow base.
Jest ona w formie kremu w cielistym kolorze. Nałożona na powiekę powoduje, że makijaż utrzymuje się na powiece przez długi czas (podawane jest 14 h, ja osobiście jeszcze nie miałam okazji na tak długo trzymać makijażu na twarzy), cienie lepiej przylegają do powieki i mają bardziej wyrazisty kolor. Rzeczywiście tak jest i to przy delikatnej warstwie. Można bazę tą nakładać palcem, ale słyszałam też o sposobach nakładania tej bazy pędzelkiem. Każdemu jak wygodnie :). Mi osobiście przy załamaniu powieki cienie dość szybko się zbijały, po wcześniejszym położeniu bazy po ok 4-5 h nie zauważyłam takiego zjawiska. Świetny kosmetyk za niewielkie pieniądze. 5ml za ok 9 zł.
Kolejnym produktem jest Virtual Satin Smooth make up base. Jest to silikonowa baza pod makijaż do każdego typu cery. Super wygładza i matuje skórę dodatkowo maskuje drobne niedoskonałości, dodatkowo pozwala na równomierną aplikację podkładu bez żadnych smug. Bezpośrednio stworzona jest do zastosowania pod podkład lub puder przez co wzmocniony jest ich efekt, ale także można nakładać go bez żadnych dodatków. Miałam okazję nałożyć tą bazę przed weselem i makijaż trzymał się naprawdę dobrze. Skóra była miękka, zatuszowana. Preparat ma delikatny zapach, który mi osobiście się podoba. Fajny produkt, który z pewnością będę nabywała. 15 ml tubka kosztuje ok 16 zł.




Sunday, August 7, 2011

Uwielbiam nosić czerń. Szczególnie jak całość mojego ubioru jest w tym kolorze - plus ewentualne kolorowe dodatki czy też makijaż. W przypadku tej bluzki nie potrzebowałam niczego dodawać. Ma ona jeden minus - jest dość krótka. Dlatego zawsze wkładam ją na cienką bluzkę na ramiączka koloru czarnego. Strój taki miałam na sobie ze względu na wieczorne spotkanie ze znajomymi. Wygodne, chroni przed komarami i maskuje w ciemności :). Wszystko co sobie cenie podczas takich wypadów. PS. Na wszystkich zdjęciach z tego dnia świecą się moje oczy!!



Ze względu na motywy kolorystyczne na bluzce postanowiłam wykonać makijaż z fioletem i srebrem. Ruchomą powiekę i cześć powieki równej z ruchomą pomalowałam odcieniem fioletowym. Wyciągnełam delikatnie cienie poza zewnętrzną stronę oka. Pozostałą część powieki pod łukiem brwiowym została obsypana cieniem srebrnym. Na koniec dodałam czarnym eyelinerem linie tuż nad linią rzęs. 
Przepraszam za niewyraźne zdjęcie. Na drugi raz będzie lepsze :)

Tuesday, August 2, 2011

Od dawna chodziła za mną chęć zmiany tego bloga i stworzenia czegoś, co będę z przyjemnością uzupełniała i dawała więcej tekstu niż dwie linijki. Postanowiłam, że niemal całkowicie zmienię to co do tej pory tu zamieszczałam. Nie tylko będą pojawiały się ubrania, które noszę ale także i makijaż, który uwielbiam!
Dodatkowo z powodu wakacji, bezrobocia i mojej pasji oglądania filmów będę także zamieszczała swoje opinie na temat filmu, który w jakiś sposób wpłynął na mnie pozytywnie, bądź zawiódł mnie. Będzie tu WSZYSTKO, z czym chciałabym się z Wami podzielić.

W niedziele obejrzałam film pt. "Iluzjonista". Nie słyszałam wcześniej o nim żądnych recenzji czy też opinii znajomych. Wpadł mi on w ręce bardzo przypadkowo. Od samego początku spodobał mi się. Może to za sprawą tego, że uwielbiam filmy kostiumowe. Historia syna stolarza i księżniczki, którzy się w sobie zakochali. On fascynował się magią, iluzją. Chcieli uciec by być razem, ale jak to w takich związkach bywa zostali rozdzieleni. Spotkali się po latach kiedy ona była niemal zaręczona z następcą tronu, a on zachwycał widownie swoim talentem, który graniczył z cudem. Niemal byłam pewna zakończenia, że będzie ono niemal banalne. Rozczarowałam się. Zakończenie okazało się inne niż się spodziewałam, przez co ten film siedzi mi w głowie od niedzieli.  W głównych rolach zobaczycie Edward Norton, Paul Giamatti, Jessica Biel i Rufus Sewell. Polecam wszystkim ten film.



Thursday, February 10, 2011

Zestawienie z moim ulubionym kardiganem, wspaniałą pink torebką i ważką na łańcuszku. Zdjęcie jeszcze z okresu wakacyjnego. Postanowiłam je dodać z własnego kaprysu, bo i tak nie robię furory :P
Ważka - prezent od babci
Torba - SH
Bluzka - Marks&Spenser
Kardigan -  Monki